bezkrytyczny / ponad Dublin /
obcym..../ zanim pojedziesz /
nawet dłoń się rumieni
żarliwy dzień taki
zgina mój kark i promienieje
ludowym oparem gwaru
chodziłem
wiele słów za nic
mając szum na hawajajach
modlitwa o siedmiomilowe buty
jak nieroztropnie sterczący klucz
czytałem
wiele głów płonie
zanim się przekręce
zaklaszczę i zdjęcie będzie
bardziej zgodne z opisem
przecież nie powieszę się rymem
chciałbym śpiewać pod mostem
w Kruklankach.
i łagodnym .
Komentarze (1)
Wczytuję się, delektuję. No i jeszcze te
Kruklanki...Ja też północny wschód. Pozdrawiam!