w bezksiężycowe noce 2
gdybym była twoimi nocami
mościłbyś mi posłanie
w kieszonce flanelowej piżamy
nosiłabym we włosach
świetliki by rozpraszały
cienie twoich myśli
byłabym kołysanką
niosącą dobry sen
pocieszeniem muskającym
niespokojne serce
ale jestem tylko migoczącym
w oddali punkcikiem
ciszą rozciągniętą
między odległymi miastami
autor
JagaJesienna
Dodano: 2020-02-23 22:17:43
Ten wiersz przeczytano 806 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Wspaniałe.
Tak to bywa z ta miłością. Nie zawsze pragnienie
bliskości jest spełnieniem:) Pozdrawiam.
Marek
magia
Z tęsknoty takie piękne wiersz się tworzy
Pozdrawiam serdecznie :)
pięknie wyrażona tęsknota. (mościłbyś mi posłanie
w kieszonce flanelowej piżamy)
O tęsknocie...
Ponoć im większy jej cień, tym większa miłość.
Pozdrawiam :)
Witaj.
Piękny, wręcz magiczny przekaz miłości i tęsknoty.
Podoba się.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Ciepło i ładnie , a na koniec - jakoś tak - nie wiem -
tęskno, smuto trochę.
Trafia.
Pozdrawiam serdecznie:)