Bezlitosna
Niczym zamachowiec
pod osłoną nocy
zjawia się znienacka
czuć ją zimnym potem
lotem błyskawicy
gwałtem dech zapiera
zmienia życie w popiół
autor
chacharek
Dodano: 2016-05-06 19:50:50
Ten wiersz przeczytano 1373 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
I też po środku białego dnia, przychodzi i zgarnia,
nikogo nie pyta.
Jej takie prawo.
Podoba mi się ten wiersz ,tylko tyle że ci zamachowcy
zazwyczaj w dzień grasują.Pozdrawiam.
bezlitośnie zgarnia kogo chce i kiedy chce...
jest bardzo bezlitosna serdeczności
Tak bywa, ale jeśli lotem błyskawicy, to dobrze...
Pozdrawiam.
to prawda nikt nie wie kiedy...
pozdrawiam cieplutko :)
nikt nie kiedy przyjdzie... pozdrawiam
Wprost o tym co nieuniknione...
Jak przyjdzie trzeba jej mówić że jeszcze nie pora,że
życie nam nie obrzydło.
Nigdy nie będziemy na nią gotowi.
Nie znasz dnia, ani godziny, kiedy przyjdzie.
Pozdrawiam.
I co najgorsze łapówki nie bierze...pozdrawiam
serdecznie, +
W moim otoczeniu zjawiała się zawsze w dzień, poza tym
opis się zgadza.
Miłego wieczoru.
No niestety...
Ot i majowy wątek w wierszu u przystojnego Autora
Chacharka, hahaha..
Ona jest jedyną kobietą, która nigdy nie sypia. Tyle
komentu, to może zapomni adresu...
Miłego wieczoru, spełnionej nocy i dzięki za koment,
pozdrawiam:-)