BEZLUDNE PRZEŻYCIA - refleksja...
Ona oddechem wzlatuje w tkliwe ogrody.
Błękitem źrenice rozszerza i świat u stóp
więzi.
Wśród siłaczy łagodna, spokojna, zwiewna
czarodziejka.
Gdy rozpalisz jej oczy ludzkim językiem,
nie przecinaj serca, rozrusznik - uczuć nie
wskrzesi.
Wolna dusza, nie pływa w martwym słowie.
Kłamstwo zrywa nici , miedzy było i
będzie.
Tańczą mdłe kręgi, brzydota dół kopie.
Pretensje do innych, zazdrość - wybucha
agresja.
wtedy głaszcze obce łany adrenalina.
Narastające na oślep podejrzenia, dymią w
bliznach.
Naturalne krajobrazy obdarte ze skóry,
zapadają w milczenie.
Zmysły zaczynają same siebie
słuchać.Dzwonią zegary,
a ona głuchnie.Czas pożera najdrobniejsze
sny.
Czy jest uczuciem? Czy zrasta się w
znaczenia?
Zrywa się osobna, tak bezbronna, biegnie w
soli, przewraca się,
wstaje i odsłania nagle to co ogłusza.Pęka
most.
Ujrzałam wnętrze,Wzruszyła ocean.
I nieważne jest umieranie,
gdy w głębi nie sączy się światło.
/UŁ/
Mariat:) oczekujesz pigułki znieczulającej?
z pięknym zakończeniem? Wiersz musi być
życiem. Poszukaj nadziei w wierszu,w
oparciu o własne doświadczenia:) Wypowiedź
szczera,poszukująca.Dziękuję:)
Kiedy jest odczucie braku nadziei, dać
powinien ją szybko człowiek
przyjazny.Nadziei nie wolno odbierać
Być.Nawet w wierszu.To uśmiech:) dla
człowieka co czuje się jak nikt, dla
każdego z nas w takiej trudnej
przestrzeni.Zrozumienie.
DoroteK:) Zgadzam się - VITAS jest
niezaprzeczalnym talentem wg mnie także, bo
pełen ekspresji głos o wielkiej skali
możliwości daje przeżycia niezwykłe.Jeszcze
nieraz zadziwi publiczność. Przybliżyłam
już jego postać przy moim wierszu Gdy Anioł
zanuci dając nagranie, które komponowało z
treścią wiersza Vitas_Opera 2
Co do wiersza dzisiejszego - to
każda interpretacja Czytelników mnie
cieszy.Pozdrawiam:):)
napisany Warszawa,20.10.2009 ula2ula http://www.youtube.com/watch?v=2uUeMZIfmfQ&NR=1
Komentarze (20)
Na jednym wdechu, na jednym, to wszystko, więcej to
patos, pozdrawiam:):):)
Chyba już wszystko zostało powiedziane w komentarzach,
dołączam się także moją skromną osobą i podziwiam.. z
serca dziękuję, że mnie zauważasz i doceniam to :))
cieplutko pozdrawiam .
Krążysz dookoła tematu miłości.Dostrzegasz w uczuciu
nie tylko pozytywną stronę, lecz i negatywną.
Nareszcie widzę w nim i zakłamanie i fałsz. To dobrze.
Tniesz jak skalpelem. Podejrzenia a więc i zazdrość.
Wstawiasz element czasu a więc i przemijalność
uczucia. A nieważne jest umieranie-ta faza wzrusza ,
bo pojęcie determinacji nie jest mi obce i bardzo
często mam z nim do czynienia. Bardzo serdecznie
pozdrawiam.
słowo poetko nigdy nie jest martwe (fakt)...niesie
cały bagaż życia zaś dusza ulotna jak chwila błądzi po
nieboskłonie naszych pragnień i marzeń...(kocham
wolność i trzymam się jej jak ostatniego
tchnienia)tracąc na innych rzeczach....wolność słowa
przekazu myśli kosztuje....(dzisiejszy świat nie lubi
takich zachowań).....chciałby norm...(ja nie zamierzam
siE poddać)
u Ciebie Ulko zawsze zatrzymanie na
dłużej...pzdr.ciepło:)
Jednak Van Morisson często Cie odwiedza, Ula.
Znamienne, jak część ludzi przyjęła za pewnik, ze
poezja musi (obowiązkowo) nieść nadzię na lepsze. No i
przy tym Sloneczko musi świecić a ptaszynyz nadmiaru
radości, z tego też powodu najlepiej, gdyby sie nie
dusiły. (Przepraszam Ula za żart) A co z tym Światem,
co zachmurzony? Dziecko chowa glowę w poduszekę, zeby
nie widzieć zła. Ale człoweik dorosy nie może byc
strusiem. A juz peta ma moralny obowązek jesi jest
uczciwy - mówić o tym, ze zło jest i panoszy się
pomiędzy ludzmi że to ludzie są jego generatorem.
Zdumiewa mnie, ilekroć czytam w komentarzach zarzut,
ze wiersz nie niesie nadziei, pogody, usmiechu. Jakby
wartością nadrzedną była obłudna i konieczność
chwalenia wszystkiego w czambuł. Więc dobrze, że są
poeci, którzy mają odwagę pisania w odcieniu
pejoratywnym o Zyciu, Świecie, jego ciemnych sprawkach
i tworzonych przez niego artefaktach.
A wiersz Ula..a i owszem. Twój styl. Cieszę się,
kiedy napiszesz coś nowego..Od tego tez są
Przyjaciele, ktorych masz, jak widzę, calkiem spora
gromadkę. A to oznacza ze masz szacunek i podziw dla
tego co i jak piszesz. Wszystkiego dobrego..
"...Kłamstwo zrywa nici , miedzy było i będzie.
Tańczą mdłe kręgi, brzydota dół kopie.
Pretensje do innych, zazdrość - wybucha agresja.
wtedy głaszcze obce łany adrenalina.
Narastające na oślep podejrzenia, dymią w bliznach..."
Pieknie piszesz :)
Miłość i kłamstwo to dwa wykluczające się
zjawiska. Łatwo zranić uczucie, którego niekiedy już
nie można odbudować. Wiersz bogaty w metafory, bo i
bogactwo emocji w nim zawartych. Odesłanie do cudownej
muzyki te emocje kołysze. Talent i praca to wielkie
bogactwo. Piękna poezja, piękna muzyka, piękne
wykonanie. Pozdrawiam.
"Wolna dusza, nie pływa w martwym słowie."
ta strofa doskonale ukazuje sedno Twojej poezji, którą
się delektuję:)Pozdrawiam:)
miłość to taki delikatny kwiat i z nim trzeba
obchodzić się ostrożnie -jak zwykle przeczytałam
wiersz z wielką przyjemnością - serdecznie pozdrawiam
Trzeba mieć dusze i serce by tak pięknie pisać,
pozdrawiam serdecznie+
rozrusznik uczuć nie wskrzesi, z miłością trzeba
ostrożnie...
Ula cokolwiek napisze to i tak nie odda tego co
chciałbym powiedzieć i myśle ...piszesz sercem masz
niesamowity zasób...a ja lubię ciebie czytać.....wiec
czytam...pozdrawiam
Wolna dusza, nie pływa w martwym słowie.
Ile w tych słowach jest mądrości, refleksyjne obejmuję
wiele moich poczynań.
Ile razy w swoim życiu pływałem w martwym słowie, ile
razy moja dusza była zniewolona.
Głębia tych słów, głębią wzrusza i nie ważne jest
wtedy umieranie.
Gratulacjom nie ma końca- dodaje do nich kwiat , ten
najpiękniejszy w jesieni-aster.
Pozdrawiam
Światło i miłość się przenikają, wzajemnie dotykają.