beznadzieja
Krótko ścięte końcówki marzeń,
Daleko odsunięty horyzont nadziei,
Jęczące w przebłyskach słońca,
Łzy, które przestały oczyszczać...
Wysłany w rzeczywistość kwiat wielobarwnych
pragnień;
Zwrócone nieprzyjaciołom – nienawiść
i strach,
A tuż za okopami wojny o nadzieję,
Dym...i wyjałowiona ziemia absurdu.
Zakładasz habit mnicha,
By schronić się w klasztorze prawdy,
I choć na chwilę odkryć skrawek piękna,
Pośród ciszy nocy i wilgoci opuszczonej
kaplicy...
W kolejnym okopie grzmią działa,
Złożone ręce...w beznadziei.
Uderza pocisk tuż obok,
Już nie ochronisz ciała...
...a dusze?
Komentarze (1)
Dopuściliśmy do tego, że przedostała się nienawiść
zamiast sprawiedliwość z uczuciem i prawda zmienia
oblicze w wartościach Dusze to marzenia Piękny wiersz
Ma mocny przekaz Dobra poezja :)