BEZNADZIEJA?
"Nie ma nadziei" - znów mi powtarzasz.
Ale ja wiem, że ona wciąż jest,
przecież sama ją ostatnim razem
chowałam...
Tylko jej poszukaj w tym naszym
bałaganie codziennych spraw.
Sprawdź, czy nie ma jej w szafce na
górze,
Tej, której często nie mogę otworzyć
I która wciąż zahacza o małą witrynkę...
O, może tu będzie!
W tym właśnie kredensiku z lusterkiem na
drzwiczkach.
W końcu to tam trzymam najcenniejsze
skarby.
Och, za często ją przekładam...
Więc schyl się trochę, uklęknij
na jedno choćby kolano.
Bo ona może być tam, gdzie ty nawet nie
sprawdzisz.
Jest bliżej niż myślisz.
Jest zawsze, gdy wątpisz.
Więc wierz.
Tylko i po prostu.
Więc wierz.
W Nadzieję.
Komentarze (2)
w nią trzeba wierzyć, ona umiera ostatnia + pozdrawiam
jest Nadzieja :-)