Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Beznadziejność

Sen był upiorny
Przemywasz oczy wczesnym świtem
może ranek będzie weselszy
i wyzwoli się z kwaśnych jabłek
kiedy słonko zapuka do okien
i zacznie się dzień jak co dzień
śniadanie okraszone tabletkami
obiad też nie jest gorszy
kolacja nie zostaje w tyle
później ciepło pomyślisz o rodzinie
nim zatrujesz je wspomnieniami
i wolisz zostać sama z piórem
a do okrasy masz telewizor
z politykami co plotą same
androny bez pokrycia
i znów sen marą się chlubi


autor

Xenia1

Dodano: 2017-07-28 15:14:21
Ten wiersz przeczytano 1065 razy
Oddanych głosów: 27
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (54)

andrew wrc andrew wrc

Peelka jest opętana negatywnymi emocjami...niech
walnie sobie kielicha, a najlepiej z parę+:)
pozdrawiam serdecznie

BALUNA BALUNA

Xseniu -masz w ręce pilot przerzuć na inny kanał to
życie na bardziej radosny.Pozdrawiam.

karat karat

Trzeba coś zmienić, trudna rada,
gdy w monotonię życie popada!
Pozdrawiam!

magda* magda*

Dzień jak co dzień. Te same problemy tu i tam.Kseniu,
nie rozumiem ostatniego wersu.

anna anna

dzień do dnia podobny ( najważniejsze jest to sam na
sam z piórem)

anula-2 anula-2

Beznadzieja, ludzka knieja, uciekają od Siebie,
coś walniesz gdzieś z cicha gdzieś w gniewie,
żywot leci leniwie w skorupie, czasem ją rozbijesz,
jak masz wszystko w dupie.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

zyciowo, gorzkawo...
momentami zabawnie,

okraszanie tabletkami - dobre,

pozdrawiam:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »