Bezpowrotnie
I znowu ranek się rozmartwił.
I płyną, płyną wielkie krople.
Za chmurą promień już ostatni
daje nadzieje bardziej skąpe
na lepszy wieczór, noc, nazajutrz,
następne dni, miesiące, lata.
I znowu ranek się rozmartwił.
Do Ciebie wszystkie drogi zatarł.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2018-07-19 07:45:08
Ten wiersz przeczytano 4853 razy
Oddanych głosów: 97
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (113)
Piękna nostalgia.:)
przepięknie płyną słowa deszczowej melancholii:-)
pozdrawiam - dobrze że jesteś:-)
Ranek prawdziwie się rozmartwił, leje jak z cebra:)
Ładna melancholia.
Pozdrawiam.
Marek
Dawno Cię Zofio u nas nie było, ale jak wracasz
robi się raźniej i od razu nas wszystkich
rozmartwiasz. Bo chyba takie ma znaczenie stworzony
przez Ciebie wyraz w opozycji do "zamartwiania".
Miłego słonecznego dnia życzę, bez zmartwień.
Jak ranek się źle zaczyna to nie
bardzo...ładnie.Pozdr.
Pięknie po Twojemu :)
Z podziwem kłaniam sie:)
cudownie piszesz ech...
Piękne wersy smutkiem pisane...Pozdrawiam.
Bardzo ładna kropelkowa melancholia w Zosiakowym*
stylu.
Pozdrawiam
Super pozdrawiam
Piękne wersy.
Pozdrawiam serdecznie ☺
aż westchnęłam, jakże to piękne zawołanie o miłość,
ciepło, słońce... tak króciutko a tak niesamowicie
miękko układa się w sercu... :-)
Smutny, lecz jakże piękny tekst
Pozdrawiam
"popłynął"*