Bezradność
Bezradność – chcę a nie mogę
Przytłacza to wszystko
Przez moją niemoc
Człowiek chce być dobrym
Pomocną dłoń wyciągnąć
I się zawód trafia
- nie jesteś mi potrzebny!
W najgorszym momencie
Na zakrętach życia
Zastaje się samemu
I nie ma współczucia
Bo pomóc się nie da
Trzeba liczyć na siebie
Samemu sobie radzić
Tu nie jest jak w niebie
Tam problemów nie będzie
Nie doznasz zawodu
Tylko pracuj na niebo
Tu teraz – za młodu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.