BEZRADNOŚĆ CZŁOWIEKA
Hydra weszła w ludzkie ciało,
dziś tak mało o niej wiemy.
Antidotum wciąż nie znamy,
postrach sieje w "Matce Ziemi".
Nie czas teraz jest na waśnie,
wzrok unieśmy hen do nieba...
Błogość spłynie w nasze dusze,
wszak jej teraz nam potrzeba.
Ktoś ze smyczy spuścił plagę,
siejąc wielkie spustoszenie...
Nie oszczędza młodych, starszych,
respirator w złota cenie?
Człowiek staje się bezradny,
na co liczyć teraz może?
Uchroń Panie służbę zdrowia,
wspomóż w walce - zdejmij grozę.
Spójrz na Włochów - ich rozterki,
gdzie śmierć zbiera swoje żniwa.
To kolebka naszej wiary,
do modlitwy - Papież wzywa!
Wznieśmy ręce do Chrystusa!
On jedyny wszystko może.
Oszczędź ludzkość przed zagładą,
wierni proszą - Cię w pokorze.
Zenek 66 Sielski
Komentarze (54)
Piękny wiersz Zenku, jak apel. Jest czas na zastanowę.
Pozdrawiam.
O widzę, że Zosiak już coś zasugerowała:)
Rytmiczny apel o modlitwę i jej wysłuchanie.
Zamiast
"Ktoś uwolnił z smyczy plagę," czytam sobie
"Ktoś uwolnił wielką plagę," lub
"Ktoś spuścił ze smyczy plagę,"
Masz literówkę "Papież".
Miłej soboty:)
...piękne słowa otuchy...u mnie dziś troszkę z
uśmieszkiem...lubisz bajki, sam je piszesz, więc
zajrzyj:))
"Ktoś uwolnił z smyczy plagę,"
Myślę, że - ze smyczy
Ktoś ze smyczy spuścił plagę
Pozdrawiam.
"Papierz" Papież
Papież wzywa ... my w pokorze .
Ładnie oddany czas, którego doświadczamy.
Pozdrawiam :)
Mądra refleksja, świetna puenta, pozdrawiam
serdecznie, w zdrowiu udanego dnia.
Witam serdecznie wszystkich czytelników z naszego
portalu bejowego i nie tylko. Pozdrawiam
poruszajace slowa pozdrawiam