Bezsenna noc
chyba zawzięła się na mnie noc
i dłuży się tak bez końca
poduszka twardym jest kamieniem
ja jestem taka gorąca
barany liczę do tysiąca
powracam wciąż do pierwszego
ty ciągle mi na myśl przychodzisz
lecz mówię co mi z tego
po co wspominać miłe chwile
one są takie odległe
i po co bratać się z nadzieją
chować uczucia zaległe
jeśli wydobyć ich nie mogę
chociaż się cisną wulkanem
gdybyś choć sygnał dał maleńki
wylałabym je jak lawę
Komentarze (13)
Godzina bezsenności, to jsk dzień bez radości...końca
nie maja, a tylko wzdychają...pozdrawiam serdecznie
No cóż, pozostaje mi tylko współczuć peelce, z
autopsji wiem jak smakowały bezsenne noce, ale od
pewnego czasu śpię jak suseł.
(chyba uwzięła*się na mnie)
Miłego wieczoru :)
Śliczny wiersz :)
Hmm! Ładny wiersz o tęsknocie...
Każdy ma chyba od czasu do czasu takie bezsenne noce.
I to jest z różnych powodów. Bardzo ładnie wyraziłaś
swoje uczucia, ale nie warto w takim stanie pozostać.
Nic nie dzieje się po nic i być może już za następnym
zakrętem, czeka cię coś o czym nawet nie śniłaś. Ale
to ty musisz tam pójść i trafić. Pozdrawiam.
taaak, tęsknota najintensywniej nocą przekręca się z
boku a bok bezsennością, serdeczności :)
Sny wskażą nową miłość i znowu życie będzie pieściło
:-)
Najczęściej w nocy dopada nas tęsknota.
Ładnie wyrażasz Autorko melancholię.
Serdeczności:)
noce z tęsknotą są takie dugie
ładnie przekazana wierszem melancholia:) pozdrawiam
Wasera
bardzo ładnie .. tęsknota i miłość ..to siostry dwie
..
bardzo ładnie .. tęsknota i miłość ..to siostry dwie
..
Nocna tęsknota
Pozdrawiam:-)