Bezsennie
śpią sny wśród różowych poduszek
na nich ty zwinięta w koci kłębuszek
kiedy mija właśnie północy godzina
nowy dzień już swoje mapy rozwija
w dali słychać jedynie psów ujadanie
kto rankiem wstanie zadają pytanie
nie wszyscy jednak śpią w tej chwili
ktoś wcześnie wstał jakby czas pomylił
młody wędrowiec wybiera się w drogę
nie wie tego księżyc gdzie postawi nogę
czy wśród obłoków, czy na bliskiej ziemi
kiedy wróci mroczny los nocy odmieni
autor
Szymon
Dodano: 2009-06-18 19:16:56
Ten wiersz przeczytano 767 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.