Bezsenność
..dla moich bezsennych nocy
czemu gdy wołam, nikt mnie nie słyszy
i słowa moje brzmią w martwej ciszy...?
czemu Cię nie ma, kiedy potrzebuję
a w sercu znowu jakąś pustkę czuję...?
łzy płyną ciepłe, gdy zamykam oczy..
w pamięci obraz gdzieś Twój majaczy..
choć niebo w granat dawno odziane
-sen nie przychodzi, lecz myśli
niechciane...
wtulam w poduszkę twarz swoją bladą,
by nie przeszkadzać łkaniem sąsiadom...
lepię z powietrza jakby Twoje ciało,
którego dzisiaj czułam tak mało...
widzę Twój uśmiech, trochę niewyraźnie
-może za małą mam wyobraźnię...?
i dłońmi schwytać twą rękę próbuję,
lecz znowu znikasz... już Cię nie
czuję...
i pierwszy promień Słońca mnie wita..
wreszcie zasypiam a tu.. już świta...
..i dla Ciebie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.