Bezsens
...przeminęło z czasem... ...nie zimowo...
Pada deszcz
upragniony
wyczekiwany od dawna
Niesie z sobą
refleksje
które zabijają honor i dumę
Po co żądać
powrotu do
przyzwyczajeń?
Gdy ich nie ma
-martyrologia
gdy są-abominacja
Gdzie tu
racjonalizm?
Cisza rani cierniami wspomnień
Wciąż żywe słowa
znęcają się
serce powoli zaczyna niedomagać
Kolejna chwila słabości
do pokonania samotnie
serce kłóci się z rozsądkiem
Jeszcze zostało
trochę czasu na
uwolnienie się
bez zbędnych emocji
Milion myśli
naraz a adekwatnych
zbyt mało
ale jakże znaczących
Zepsuty Ideał
Komentarze (1)
Trudno pisać o bezsensie, bo z natury jest
bezsensowny, ale tu się udało