BEZSENS SŁÓW
Bezsens słów
zatrzymał się na klamce
niedomkniętych drzwi
rozmyty obraz
spłynął deszczem
po szybie
a echo krzyku uwięzionego
w czterech ścianach
gasnąc umierało
cisza
Bezsens słów
zatrzymał się na klamce
niedomkniętych drzwi
rozmyty obraz
spłynął deszczem
po szybie
a echo krzyku uwięzionego
w czterech ścianach
gasnąc umierało
cisza
Komentarze (21)
Smutne lecz pięknie ubrane w słowa. Będzie dobrze .
Pozdrawiam życząc pogody ducha
Przejmująca miniatura, ta cisza jakby nieodwracalna.
Pozdrawiam.
Bezsens zawsze wstrząśnie wrażliwym człowiekiem...
W ciszy samotność krzyczy.
Bardzo ładna miniaturka.
Pozdrawiam serdecznie.
Podoba mi się bardzo...Pozdrawiam:)
Wspaniale wytworzyłaś klimat tego wiersza który w
kilku słowach tyle wyraża.Pozdrawiam.
Cisza bywa zbawienna - czasami.
Pozdrawiam:)
Smutnie wymowny wiersz. Bardzo mi się
podoba.Pozdrawiam
Tak...Skąd tak dobrze mnie znasz, Jolu?
Pozdrawiam
Bezsilność i zagubienie w bezsensie...smutny obraz
samotności..
Pozdrawiam ciepło..
Wymowne. Zastanawiam się czy nie lepiej od "malejąc"
brzmiałoby "gasnąc"? Miłego dnia.
Czasem te otwarte drzwi są ratunkiem...
Wymownie, smutno.
Pozdrawiam:)
ko - cham echo powtórzyło,
nie najlepiej to wypadło
siedem lat nieszczęście...
bo lusterko spadło
Pozdrawiam serdecznie
Słowa czasem obijają się o ściany, czasem zamierają w
bezkresie niezrozumienia.Pozdrawiam.