W bezsensie własnych myśli
Tracę życia sens
Coś złego dzieje się
Wymyka mi się z rąk
Jutrzejszy dzień
W bezsensie własnych myśli
W rozsypanych na wietrze marzeniach
Nie wiedzę nawet cienia
Naiwności spełnienia
Już teraz, czas umierać
Właściwie dobry moment
W niczym nie wiedzę celu
Idea zgasła, nim zdążyła zapłonąć
Jasne światło oślepia
W mroku przejścia nie ma
Nie ma niczego pomiędzy
Tylko zło i dobro
Zagubiona sama w sobie
Jak wśród innych odnaleźć mam drogę
Jak dostrzec ukryte znaki
Odczytać symbole...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.