bezsilność
gdzie są Ci tak zwani "przyjaciele"
gdy serce głaz przytłacza
nienawiść nasyca każdą cząstkę
zniewala, powala, zatraca
dusza ulata nad ciałem wisi
spogląda czasem z kpiną
a ciało niczym zwiędła roślina
opada na padół bez siły
by wstać i iść naprzeciw losu
by odnaleźć choć szczyptę nadziei
okrywam się swą szarugą myśli
przeczekam - losu cienie
E.N
Komentarze (11)
prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...
bezsilność i słabość w szarości - naszej
egzystencji...zamyśliłem się budzi
refleksje...pozdrawiam...
Życie bywa okrutne...
Nie poddawaj się cierpieniom, naprzeciw wychodź
zdarzeniom.
Z prawdziwą przyjaźnią jest jak z prawdziwą miłością..
istnieje bardzo rzadko, więc lepiej podnieś głowę do
góry i do przodu iść z wypiętą piersią.
Żalem i smutkiem tkany wiersz... lecz przyjdą i
radosny dni.
tak to już jest, gdy ich potrzebujemy, najczęściej ich
nie ma...przeczekać jutro będzie lepiej...pozdrawiam
serdecznie
Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...
Nie wówczas gdy człowiek w "BMW" siedzi... Bij
depresję, tego lenia, bij i walcz tu z ta zarazą,
niech nam życie nie zamienia w piekło tu za każdym
razem.Główka do góry. Najserdeczniejsze pozdrowienia.
"Czekać, nie czekać - hamlet by nie pytał,
otrzasnął się wziął w garść i kwita"
Wiersz ładny, pozdrawiam.
Bo to w życiu jest święta zasada, umiesz liczyć licz
na siebie, przyjaciele to chyba gatunek wymarłych
mamutów, pozdrawiam:):):)
"Przeczekać na ..." Może lepiej bez "na" :)
czasami rzeczywiście warto przeczekac, a czasami
trzeba działać! serce i rozum podpowiedzą, co robić