Bezszelestne stąpanie
Słyszę delikatne stąpanie
Nasłuchuję, moje ciche czuwanie
Stawiane są powoli, niewinnie
Idą ku mnie, nieme , prawie ciemne
Tylko poszum i cisza mojego milczenia
księżyca poświata, ledwo, ledwo cienia
zbliżają się ku łożu mojego czuwania
spełnienie, pięknego oczekiwania
Co mi niosą stąpania w podarunku
oczekiwanego od lat pocałunku
spieszno mi przed krzepiącym daniem
żyłem do dziś długim oczekiwaniem
Zatrzymały się obok ciche stąpania
oddech ciepły na moim policzku
szept warg zapowiedź kochania
Zadzwonił budzik na moim stoliczku
Autor: slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (5)
Miłość zwykle jest bezszelestna, dlaczego taka jest?
No, bo jej nie ma.
Pozdrawiam i życzę dużo miłości :)
Och, jaka szkoda
Pozdrawiam Bolesławie
Fajna melancholia:)pozdrawiam cieplutko:)
Wyrzucić budzik.
Pozdrawiam weekendowo :)
jaka szkoda,że to tylko sen i ten budzik łobuziak
zadzwonił przed głównym daniem Serdeczności
Bolesławie:))