Bezszelestnie...
Dziś znów mijam Cię
Przechodzisz tak obojętnie
Nie zauważając mnie
Twoje oczy...
Niebo namiętne
W którym pragną się widzieć codziennie
Lecz serce...
Nieczuły kamień
Który nigdy nie zabije dla mnie
Zastanawiam się czy naprawdę...
Nie czujesz nic?
Czy udajesz?
Usłysz mą niemą prośbę
Zauważ mnie
Przejrzyj na oczy
Obiecuję
Pokażę Ci piękny sen
Gdy do mego życia wkroczysz
Lecz Ty....
Widząc mnie odwracasz się
Spójrz..to przez Ciebie te łzy
Nie dajesz nam szans
Skreślasz nas....
Bezszelestnie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.