Beztroska
Świat kiedyś był piękniejszy,
chociaż żyło się biednie.
Chciałabym go uwiecznić,
lecz na papierze blednie.
Jak mam opisać zapach
schnącego w słońcu siana,
albo rozgrzanej łąki,
po której roześmiana
biegałam, plotłam wianki,
lub koszyki z sitowia?
Obok płynęła rzeczka,
co zwała się Macocha.
Dziecięcy gwar rozbrzmiewał,
w czasie wodnych igraszek.
„ Z góry” patrzyły drzewa
na te wygłupy nasze.
Kiedy człowiek był mały,
świat zdawał się ciekawszy.
W pamięci pozostały
moje wakacje na wsi.
Komentarze (60)
Ponieważ ze wsi pochodzę,
od razu wiersz głosem nagrodzę.
Wiersz z nostalgią i piękną prostotą opisuje utraconą
beztroskę dzieciństwa na wsi.
(+)
Bardzo ładnie.
I ja mam takie wspomnienia.
Pozdrawiam:)
syzyfie, Celino i Romo: Miło mi, że wiersz Wam się
spodobał. Pozdrawiam.
Dziękuję za dawkę wspomnień, która powróciła do mnie,
po przeczytaniu wiersza. Pozdrawiam Krzemanko:-)
Ależ to świetnie wyraziłaś te wyplatanki z sitowa i
siano pamiętam jakby to było wczoraj. Dzięki :))
Pamiętam takie wakacje pamiętam
Pani Jesień, blondynko i Basiu: dziękuję za
komentarze. Pozdrawiam.
Pamiętam wakacje u Babci! niezapomniane! to
niesamowite, że nawet siano dzisiaj inaczej pachnie!
a może my to wszystko widzimy i czujemy inaczej? nie
wiem!!!
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia:)
krzemaneczko kochana - przekonałaś mnie, dziękuję i
pozdrawiam cieplutko-:)
Bardzo ładne wspomnienia. Dziękuję za przeczytanie
wiersz i uwagi.
Dziękuję sobotnim gościom za wizytę i komentarze.
Miłego dnia.
piękna wspomnieniowa melancholia...też zostały mi w
pamięci wakacje na wsi:) pozdrawiam
Dorosłość jest paskudna: w perspektywie ciekawa, z
czasem chora i nudna.
Cudowne wspomnienia.Świat pozostał piękny,lecz w
pośpiechu nie zawsze zauważamy to piękno.Pozdrawiam
serdecznie:)
Dzięki Karolu za komentarz. Dobranoc.