Bezwarunkowa miłość
Tyle czasu minęło
jak dziś pamiętam
pierwsze spotkanie
spojrzenia
pełne nadziei
zza krat wyciągnęłam
skulony i posłuszny
jadłeś w locie
wszystko co dałam
później już
tylko miłość
dni i noce
biegałeś
szczekałeś
dziś przytulam
głaszczę grzbiet obrośnięty
mój wierny przyjaciel
Mojemu pieskowi, którego wzięłam ze schroniska. 15.05.09
Komentarze (36)
Śliczny wiersz,psy kochają bezwarunkowo,to
prawda,pozdrawiam.
Tak, w tej miłości nie ma warunków. :) Ja też kocham
moje pieski :)
u mnie takie dwa a raczej dwie biegają po podwórku i
ogonkami machają - pozdrawiam
Brawa za adopcję ze schroniska! Wiersz sympatyczny ;D
Mnie się podoba się Twój wiersz. Pozdrawiam
Znam psią miłość i wierność bezwarunkową, najlepszą z
możliwych:)
wiersz piekny cieply zwierzak musi byc przecudowny
Pięknie o kudłatym Przyjacielu,też takiego miałam,ale
i On już"odszedł'Kochana moja,wiem,że płakałam przez
Niego,ale to nic w porównaniu z tym, co żyłam przed
NIM !Dał mi też radość , jakiej nigdy nie
znałam.Staram się zapomnieć o Nim,bo to już
przeszłość.Wiosna,słońce i ukochane wnusie teraz to
moje życie.Z serca pozdrawiam :)))))
Bardzo ciekawy wiersz. Faktycznie ludzie często
zawodzą a zwierzaki są naszymi najlepszymi
przyjaciółmi. Jeśli kochamy kochają nas również.
Miałem dwie takie rottweilerowskie miłości, ale dziś
ta jedyna Rita i jej śliczne uda... Może się uda...?
Ale super:) Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam ciepło.
tak..Zwierzęta to największy skarb ludzkości..
Ciepłe wspomnienia,ładny gest i bezgraniczna
przyjaźń:)
pięknie napisany o przyjazni z czworonogiem;)
Pieskie życie zamienione w pełne bezwarunkowej miłości
dzięki uśmiechowi losu o imieniu koplida... :)