Bezwstydnie...
Nasycić się Tobą...
Zapalę świece
W tle usłyszysz piosenkę
Przy której mnie poznałeś
Zatopimy się w swoich pocałunkach
Będziesz kosztował mego ciała
W półmroku poczujesz ciepło bliskości
W której zamknięci damy świadectwo
Naszej Miłości
Twe dłonie będą wyrazem mojego
Bezpieczeństwa
Twój oddech będzie zdradzał rozkosz
W jakiej zatoniesz...
Twoje usta powiedzą wszystko
Będzie to takie realne
Dotykiem namalujesz pejzaż
Na moim ciele
Szeptem nasycisz namiętność
I tylko falujące nasze ciała
Tylko falujący płomień świec
Przyspieszone bicie serc
My w całej tej krainie rozkoszy
Zaśniemy wtuleni wieczni Kochankowie...
...pragnę
Komentarze (2)
Piękny erotyk, tak powinno się kochać. Stworzyłaś
śliczny pełen uniesień obraz. Romantyczny i
delikatny...ach...niech wiecznie trwają takie
chwile...
bardzo dobrze się czyta, oddaje namietność duszy i
ciała. Gratuluję.