Biała koperta
Zerwałem czerwoną pieczęć
Z białej delikatnej koperty,
Wsunąłem ostrożnie palce
W wąską przestrzeń,
Pomiędzy klatkę aksamitnego smaku
By zawiesić swe myśli
W gorącym aromacie tekstu.
Rozpostarłem swe zgłodniałe oczy
By przeniknąć zawartość
Perłowo lśniącej kartki.
Nie bój się
Tylko ja tę wiadomość odczytam…
Ogarnij mnie swym oddechem
Niech słowa tworzą dzieło.
Komentarze (4)
Braciszku czytam Twoje wiersze z wielka
przyjemnoscia,zrozumieniem i szczerze mowiąc brak mi
słów, wiec..... Wielka buzka
bardzo starannie dobrane słowa, niebanalny, bardzo
dobry jest ten wiersz, przynajmniej jak na mój gust.
zresztą nie tylko ten.
Kapitalny wiersz metafory użyte w tym utworze są
bezbłędnie dobrane. Smak jak i sam koncept jest bardzo
oryginalny. Ach ten mój konik na beju
Nie wiem dlaczego, ale poczułam jakbyś otwierał nie
kopertę, lecz kobietę, jej duszę, serce.....podoba mi
się :)