Biała zima 2
Inna wersja wiersza "Biała zima 1"
Białej zimy tren srebrzysty
zalśnił pośród lasu,
gdy ją objął mróz siarczysty
(szczęśliwy w dwójnasób)...
Białej zimie ton najczystszy
sople lodu grały,
kiedy wiódł ją mróz siarczysty
ku polom ospałym...
Białej zimie blask srebrzysty
gwiazdy pożyczały,
gdy ją tulił mróz siarczysty,
kochanek wspaniały...
Białej zimy tren srebrzysty
stracił blask bez mała,
gdy o świcie mróz siarczysty
opuszczać musiała...
Białą zimę mróz kochanek
w noc jak łotr zniewolił...
a gdy nastał świt srebrzysty,
do lasu przegonił...
Białej zimie sen srebrzysty
skończył się nad ranem...
Cóż, nie każdy mróz siarczysty
to wierny kochanek...
Gliwice 18.02.2011 r.
W tym roku zimy nie ma, ale wyobraźni nam nie brak...
Komentarze (17)
Biała zima w kwiaty.
Zielona w trawie.
Śniegu na nizinach nie ma, jedynie w górach trochę go
spadło, wątpię czy ktoś oprócz dzieci chce, by zima
została dłużej a mróz (kochanek) miał przyjemność
sprawić ;)
Podoba mi się wiersz.
Serdecznie pozdrawiam, zasłużony głos zostawiam :)
Za ciepłe słowa śliczne dzięki!
Miłego wieczoru, Drodzy Państwo :) B.G.
Bardzo ładnie i gładko to napisałaś Z przyjemnością
się czytało. Wiersz na plus:))
Mróz i zima jako kochankowie wspaniali i ...
niewierni. Piękna liryczna personifikacja. Poezja
pełną gębą.
Pozdrawiam i serdecznie zapraszam na smyczkową
villanellę. To dla mnie szczególny wiersz. będzie mi
miło.
Uśmiechniętego dnia :):)
Przypomniałaś, jak to jest, gdy biała zima zawita.
Ładnie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Czy pamiętasz pejzaże ciut z odcieniem sepii,
w których skrzyły się w słońcu sople, jak diamenty,
utrwalone w sezonie z kropli zamarzniętych,
kiedy w biegu ze strzechy tuż nad ziemią krzepły.
W oszronionych oddechach u sań końskie chrapy,
rozdzwonione sunęły przez białość bez granic
i po drodze mijały na szkłach malowanie
bożej ręki, co w bieli świat skryła pod czapą.
pozdrawiam Broniu :)
I to jest wiersz o zimie jaką chciałbym oglądać...
Pozdrawiam i głos zostawiam :)
Mam tak samo jak e.jot...:)
Piękny, refleksyjny wiersz.
Dobrego wieczoru Bereniko:)
Mi też się podoba właśnie ze względu na fajne
powtórzenia.
Pozdrawiam :)
Bardzo, ale to bardzo mi się podoba !
Pozdrawiam serdecznie, Broniu :)
Miłe słowa... za które pięknie Państwu dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie i życzę pogodnego wieczoru :)
B.G.
Ładnie, obrazowo o srogiej zimie,
za którą osobiście nie przepadam,
nie wiem czy nie za dużo powtórek w wierszu, ale z
drugiej strony one czynią go melodyjnym.
Pozdrawiam serdecznie:)
Zima ubrana pięknymi strofami, w górach jest śnieg,
ale zgadzam się obecna zima w niczym nie przypomina
tych z lat dzieciństwa, to był prawdziwy raj na ziemi:
sanki, łyżwy, narty, igloo, bałwany, ach pobudziłaś do
wspomnień, pozdrawiam ciepło, udanego wieczoru.