Białe bzy
Maj powrócił dni szeregiem,
Zapachniały białe bzy.
Nad jeziora stromym brzegiem
Znów błądzimy ja i ty.
Tam gdzie wiatr pogania fale,
Gdzie łabędziom braknie słów,
Dałeś mi gałązek parę -
Mały bukiet białych bzów.
Drobnych kwiatów czar przegonił
Znad jeziora szare mgły.
Moja dłoń przy twojej dłoni,
Nasze noce, nasze dni.
Maj powrócił dni szeregiem,
Malowany bielą bzów.
Nad jeziora stromym brzegiem
Ty i ja błądzimy znów.
Komentarze (27)
Ładny wiersz. Nie przemawia do mnie
wers "Gdzie łabędziom braknie słów" napisałabym raczej
"Nagle mi zabrakło tchu", lub inaczej. Autorka wie
najlepiej, jak ma wyglądać jej wiersz. Miłego dnia.
Pobłądzić w miłości każdy by chciał...
Payu:
trochę dużo tej bieli, zwłaszcza, że nie lubie białego
koloru, ale bzom wybaczam ich biel...
Adaśko:
Nie widziałam, że z arabskiego...
Dziękuję za czytanie i pozdrawiam Wszystkich
serdecznie.
aromatyczny cieply wiersz pozdrawiam
Świetnie, tylko troszkę bieli dla mnie za dużo , stad
może:
Maj powrócił dni szeregiem,
Malowany burzą barw.
Nad jeziora stromym brzegiem
znów błądzimy, Ty i ja.:))
Wonny wiersz:-) pozdrawiam
Wiersz niby o maju i bzach , gdzieś tam przewija się
miłość , czyli zapowiada się banalnie.
A tu niespodzianka .Można podać maj i bez w wersji
jadalnej i nieprzesłodzonej .
Pachnący,uroczy,bardzo melodyjny wiersz.
Bardzo mi się podoba,szkoda,że
Autorka do mnie nie zagląda,ale
jakoś to przeżyję :)
Dobrej nocy życzę
Pozdrawiam jak zawsze z "uśmiechem"
Do miłego...:)
śliczny i wiersz i zapach białego bzu - pozdrawiam:)
Cudnie, jak każdy Twój wiersz, uwielbiam zapach bzów,
jaśminów, róż...Dobranoc:-)
Czarujesz swoim wierszem jak Szeherezada ! Czuję woń
białego bzu. A propos, słowo "jaśmin" pochodzi z
języka arabskiego. Miłych snów Ci życzę
Uważajcie bo brzeg stromy...