Białe marmury?
"Kobieto! puchu marny! ty wietrzna istoto! Postaci twojej zazdroszczą anieli, A duszę gorszą masz, gorszą niżeli!..." Adam Mickiewicz
Po co kobiecie czystości wianek?
Po co jej suknia biała?
Przecie po nocy gdy przyjdzie ranek
Natura jej wyjdzie cała.
Figlarne wyrzuty śmiechu
I te ukradkiem rzucane spojrzenia
Z wiadomym celem, niby od niechcenia
Erosa zaczątki grzechu
Muśnięcia ręki, lekkie otarcia
Gorący powiew krótkiego oddechu
Siły fatalnej próby odparcia
Daremne. Lwie to walki na bezdechu
My jesteśmy dwoistej natury
Pożądamy ciała. Kobiecości
Ideał wsławiamy nad chmury
Jednak. Żądamy doskonałości
Więc gdy:
Białe marmury, dzieciństwa symbol
czystości
Kobiecej, boskiej perfekcji,
nieomylności
W środku są puste, bądź nieczystości
Intencją skalane, naszej miłości
Nic nie powstrzyma od przejścia na
stronę
Nienawiści, a marną obronę
Niewieścią zwycięży serce co bije
Boleścią, i brakiem nadziei wyje!
Po co czystości wianek kobiecie?
Po co jej suknia biała?
Jeszcze tej prawdy prostej nie znacie?
Po to by drożej nam kosztowała
Komentarze (1)
Bardzo lekkie pióro pisarskie Piękna forma i język To
jest poezja Brawo!