Białe miasto pogrążone w...
Za oknem
Świt – cichy, bezwietrzny, duszny,
Białe miasto pogrążone w czarnym tańcu,
Skrzydła i serca – tylko od
święta,
Kiedy ktoś może odejść,
Kiedy coś można stracić,
Wtedy pamięć zrywa się by walczyć,
Wznosimy się do tak małych celów,
I całym światem jest
dla nas ciasna część miasta,
Gdzie wszystko co nasze
Trwoni się w drobnych sprawach,
Udajemy własne życie,
Zazdroszcząc nielicznym szczęścia,
I tak
Zauroczenie jest miłością,
Szarość błękitem,
Egoizm wsparciem,
Okruchy życia marzeniem naszych serc,
Jedno słowo obcych odwieczną przyjaźnią,
Nie pamiętamy jak wiele możemy,
Przez miasto,
Przez przeszłość,
Przez ignorowanie własnej duszy,
Komentarze (1)
Też tęsknię do koloru :) Pozdrawiam