Białe sosny
w białych futrach sosny
stoją na skraju lasu
chociaż dziś dzień słoneczny
dla nich nikt nie zaśpiewa
mróz schował ptasie trele
w głębokim ciemnym lesie
tak wcześnie zmierzcha
i wiatr drobiny lodu
po drodze niesie
ostatnie mroźne podmuchy
luty z wora wyrzuca
ale te białe poduchy
szybko słońce rozgrzewa
a my wpatrzeni w tę biel
szukamy trochę zieleni
tęsknimy kiedy wydłuży się cień
a ziemia kolor odmieni
autor Iwona Derkowska wsz.pr.zastrz.
autor
Iwona Derkowska
Dodano: 2017-02-14 13:31:18
Ten wiersz przeczytano 598 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
ładnie, ciepło wybieliłaś:) pozdrawiam Iwona
Śliczne i przyrodnicze
piękny zimowy obraz namalowałaś słowami ....już się
czuje podmuch wiosny :-)
pozdrawiam
Z każdym takim wierszem już do wiosny bliżej.
Pozdrawiam Iwuś paa :))
Już idą cieplejsze dni, hurra :)
A ja czekam aby już rozdawały żywicę ;-)
Pozdrawiam
Bardzo cieplutki wiersz :) Pozdrawiam serdecznie +++
Pięknie namalowany obraz. Oj przyda się trochę zieleni
w życiu:)
Miłego!
Podobaja mi sie tak namalowane sosny... oj tak
tesknimy juz za zielenia... Moc serdecznosci.
Z przyjemnoscia czytam, Iwonko :)
och jaki piekny wiersz
pozdrawiam cieplutko
piekne slowa pozdrawiam