Białe wzgórza. Poemat astrofizyczny
Tako nam rzecze astrofizyka,
że czarne dziury są w galaktykach,
skąd już nie wymknie się żaden promień
ni jeden atom, ni czegoś strumień.
A ja wam powiem wersję przeciwną,
wręcz szokującą i dla was dziwną,
że we wszechświecie pełno wzgórz
białych,
całkiem przyjemnych i nie tak małych.
Nie czarne dziury, lecz wzgórza
białe,
takie jest moje twierdzenie śmiałe.
Każde jest wielkie - setki
parseków,
czy wyobrażasz sobie, Człowieku?
Padną pytania, w mass-mediach burza:
co tam się mieści w tych białych
wzgórzach?
Słuchaj cierpliwie, uczony bracie,
miłość tam mieszka w em-ce-kwadracie!
Płynie miłości obfitość kwantów
prościutką trasą bez żadnych kantów.
To nie fantazja, choć wszyscy w szoku,
trudno zrozumieć to w jednym kroku.
Nie czarne dziury, lecz wzgórza
białe,
takie jest moje twierdzenie śmiałe.
Każde jest wielkie - setki
parseków,
czy wyobrażasz sobie, Człowieku?
Mają te wzgórza horyzont zdarzeń
tylko przyjaznych i dobrych wrażeń.
Dziesięć do setnej energii w kwantach
a miłość śpiewa piękne bel canta.
Czystej miłości słodkie obłoki
barwią swym światłem kosmosu mroki.
Czy blisko Ziemi są wzgórza białe?
Taaak! ku nam płyną mgławice całe!
Nie czarne dziury, lecz wzgórza
białe,
takie jest moje twierdzenie śmiałe.
Każde jest wielkie - setki
parseków,
czy wyobrażasz sobie, Człowieku?
Komentarze (16)
Wena
dziękuję :)
:)+
Tadeusz
Andreas
Wiesiołek
Bardzo dziękuję za wizyty (lepiej późno zauważyć i
podziękować, niż wcale) i za miłe słowa.
Pozdrawiam
Znakomity wiersz z fenomenalnym
tekstem.
Gratuluję i pozdrawiam:}
Z wielką przyjemnością,choć te miliony lat świetlnych
to zbyt wiele na mój mały rozumek.
Pozdro.
Bardzo wesoło, zabawnie, z tymi wtrętami "naukowymi".
Lekki tekst o miłości astrofizyka. Cóż, jeden lubi
dziury, drugi wzgórki. Mnie tam pasi i jedno, i
drugie.
Natomiast merytorycznie to raczej trudno zgodzić się,
że mgławice płyną ku nam. Z analizy widma (zjawisko
Dopplera) wynika raczej, że wszechświat (obecnie?) się
rozszerza. Więc te mgławice to raczej w "drugie
strone".
Ale kumam -
Licencja poetyka.
Jej rozum nie dotyka.:)
"będę Cię czytała"
Serdecznie zapraszam.
Będę się starał nie zejść poniżej jakiegoś
akceptowalnego poziomu.
Kupiłeś mnie za "Dziewczynę mafioza" i będę Cię
czytała:-)) Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę:-)
@ Roma
Bardzo dziękuję i cieszę się, że się podoba.
Jak dla mnie znakomity tekst...dobrze, że jesteś na
Beju autorze:-)
@ Vick Thor
Nie wiadomo, jak olbrzymi jest "nasz" wszechświat;
może większy niż te "marne" 14 mld LY? Ale zrymowana
recenzja bardzo znakomita, dziękuję.
@ marisyl
@ marcepani
@ tańcząca z wiatrem
Pięknie dziękuję.
Bardzo ciekawie napisane, ale
jam z astrofizyki laik do kwadratu:))
Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie!
w sprawie Black Hole, czyli czarnych dziur
będę uparcie wiódł astrofizyku z tobą spór;
bo one promieniują przenikliwie - rentgenowsko
wszechświat na wylot,z mocą potworną prawie-że boską,
co prawda wszystko w nie wpada jak w głąb studni,
ale otoczka pulsuje, tętni i energią dudni
wokół nich skręcają się spirale galaktycznych ramion
a galaktyki tworzą w kosmosie strukturu wielkich
znamion
co rozciągają się nie na marne parseki, lecz na
miliardy lat
świetlnych (14,5 mld lś), bo tak olbrzymi jest nasz
wszechświat!