Biały kapelusz
Idę w białym kapeluszu
przez miasto i mówię
wszystkim o mym szczęściu
z rozwianymi długimi włosami
idę przez morze kamienic
i powiem jej kocham Cię.
Lubię w nim spacerować
a najbardziej gdy jesteś
przy moim boku
wtedy świat jest piękny
jak biały kapelusz
z czerwoną wstążką
Kapelusz jest spełnieniem
snów i marzeń
wiem, że czekałaś
na mnie tyle lat.
W białym kapeluszu
idziesz się spotkać
ze mną na promenadzie
Komentarze (5)
Bardzo! - jestem za! - za nią, za nim i za szczęsciem
w kapeluszu lub bez. Wiersz doskonale oddaje nastroj -
wesolośc i lekkośc serca.
Pozdawiam. Serdeczności:)
Szczęście w kapeluszy czy bez zawsze pilnie
poszukiwane.
Pozdrawiam serdecznie :)
Miła wyobraźni opowiastka o szczęściu w kapeluszu.
z przyjemnością przeczytałem pozdrawiam
Michale, wnuczka po jakimś wakacyjnym wypadzie
przywiozła mi biały kapelusz, czule podziękowałem, ale
ani raz go nie miałem na głowie, szarzeje gdzies w
szafie.
Miłego dnia.