biały motyl
spaliłam listy od ciebe
i zasnąć nie mogłam tej nocy
zgubiłam wszystkie wspomnienia
wiedziałam co będzie potem
tam była miłośc prawdziwa
i kwiaty co uschły z tęsknoty
i ktoś kto na pociąg nie zdążył
i deszcz pokłócony ze słońcem
i biały motyl co umarł
bo zimno było na dworze
i puste dłonie na oczach
za późno
nikt nie pomoże
autor
dawna dziewczyna
Dodano: 2008-02-07 08:06:28
Ten wiersz przeczytano 446 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
A może warto kogoś poprosić o pomoc.
Ładny wiersz.
podoba mi się biały motyl co umarł i ktoś kto na
pociąg nie zdążył-pełen wachlarz rozterek,to podoba mi
się w wierszach
powiem Ci ze jestem miło zaskoczona Twoją pracą nad
sobą. Ja dopiero zaczynam publikować, bo znowu
zaczęłam czytać i pisać. przeczytałam twoje wiersze.
są oryginalne i mało sentymentalne, co bardzo lubię.
Co do tematyki tamtego wiersza pod katem Maleńczuka-
chodzi mi o brak złudzeń- a Ty masz bogatą duszę i
zdrowy rozsądek. Tak trzymaj!