Biały sen
I znów przychodzi zły nastrój
Sięgam po to co zawsze w takiej chwili
Jest mi potrzebne
Ten dziwny proszek daje mi ukojenie
W chwili gdy wszystko wydaje się być
przegrane
Moje życie...
On obciąża moją krew
Jednak wtedy zapominam o bólu
O wszystkim co mnie dręczy
moje myśli...
Później wszystko mija
Staczam się w dół
Znów czuję się przegrana
Zgięta w pół
Umieram...
Tak chciałam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.