Biały taniec
Zapach zielonych jabłek
Unosił się nad nią lekko,
Ona delikatna jak kwiatek
I skóra jak pszczele mleczko.
Ruchy drobnego ciała
Wprawiały mnie w drganie,
Postać w tańcu leciała
Jak łabędź na pożegnanie.
Obejmowała mnie czule
Dotykiem płatka róży,
Westchnieniem się do niej tulę
Tańcząc w tej radosnej burzy.
Po policzkach mnie muskały
Złote kręcone włosy,
W ciemnościach oczy błyskały
I przemawiały anielskie głosy.
Chwila była tak piękna,
Lecz wszystko skończyło się nagle;
Choć wyobraźnia jest giętka,
Czekam na dotyk rozwijając żagle.
11.11.2008
Komentarze (4)
Namiętnie czule i można poczuć dotyk
Ale klimat! Wiersz magią napełniony, uroczy...
Taki taniec może trwać i trwać, jesli masz obok siebie
partnerkę, ktora cię uskrzydla.
bardzo pięknie stworzona postać do tańca a więc
przyfrunie bo inaczej być nie może Bardzo piękny
wiersz pobudza wyobraźnie forma i treść podoba mi sie
Na tak!