Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Bida aż piszczy…

Bida piszczy, bo ją klepią,
rozgościła się w lodówce,
brak "kapuchy" na słoninę,
co dopiero na parówkę…

czasem wpadnie parę groszy,
bida z nędzą w komitywie:
raz na wozie, raz pod wozem,
byle jak, lecz sprawiedliwie…

na pół biedy – wystarczało,
ale mocniej przycisnęła:
wiatr biednemu zawsze w oczy,
jak tu żyć bez biadolenia?


Ola Bielarska

autor

bajtYnka

Dodano: 2015-04-28 16:29:58
Ten wiersz przeczytano 1568 razy
Oddanych głosów: 34
Rodzaj Rymowany Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (42)

Mariola Cuore Mariola Cuore

Bardzo smutny wiersz:( Taka jest rzeczywistość w
większości rodzin:( Pozdrawiam serdecznie:)

Koncha Koncha

Olu, świetny wiersz, bo czytając go, przypomniałam
sobie moją walkę o przetrwanie, gdy brakowało tej
"kapuchy"(pieniędzy) na jedzenie, a parówki i lepsze
wędliny, były rarytasem.
Myślę, że w tamtych "głodnych" czasach, wszystko
smakowało lepiej niż dzisiaj, gdy półki uginają się od
towarów, a ludzie jedzą szynkę, polędwicę i schab,
częściej niż parówki.
Pozdrawiam cieplutko, życząc wspaniałego dnia:):):)

bajtYnka bajtYnka

@tańcząca z wiatrem: Grażynko, z całym szacunkiem, ale
zostawię "kapuchy na...", bo oprócz 'słoniny' jest
jeszcze 'parówka', nie mniej dzięki za uwagę :)
ps
dziękuję wszystkim za komentarze,
pozdrawiam :)

wiki20 wiki20

samo życie ,raz na wozie, raz pod,,,pozdrawiam
serdecznie

Art Klater Art Klater

najgorsza bieda
gdy ona nie da
najgłupsza nędza
bo przy tym jędza
na każdą porę
dziękuję nie biorę

pozdrawiam, ściskam i niezmiennie zapraszam

Donna Donna

Tez mam bardzo napięty budżet i czasami sobie
ponarzekam. Ciekawy i prawdziwy wiersz. Pozdrawiam
serdecznie.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

P.S Wiersz bardzo fajny,mimo smutku
czy nie lepiej by było
brak kapuchy do słoniny,niż
na słoninę,bo w tym układzie to wychodzi na to,iż z
kapuchy jest ta słonina:)
Miłego dnia Olu życzę,
sorry,że po drugim czytaniu taka refleksja,ale
myślę,że tak byłoby
zgrabniej...

Vick Thor Vick Thor

to niesamowite, jak garść pieniędzy czyni nędzę
znośną..
/George Bernard Shaw/
..jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś tam nie
było..
/Jaroslav Hašek/

zuza n zuza n

i z kalkulatorem... po sklepie

loka loka

Bardzo smutny.Oby nikt z Was nie cierpial takiej
biedy.Pozdrawiam

wojtek W wojtek W

Polacy zazwyczaj biadolą choć druga prawda,że dużo
biedy w naszym kraju.Bardzo życiowy temat.Pozdrawiam
serdecznie Olu.

_wena_ _wena_

Można pójść do sklepu i kupić kości :))) Przepraszam
to tylko taki żarcik, a tak zupełnie na poważnie; to
nie ma nic gorszego, kiedy kiszki marsza grają. Z
pełnym żoładkiem serdecznie pozdrawiam autorkę :)

Yolanda Yolanda

Ciekawie i życiowo.Pozdrawiam)

blondynka8 blondynka8

Ano, nie da się bez biadolenia. Dramatycznie opisane,
jest jakaś nadzieja?
Pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »