Bidul
W domu mojej matki
Postawionym w cieniu,
Pod dachem kasztana
Tuż przy ogrodzeniu,
W pobliżu rdzawej furtki
Strzeżonej przez hoje
Pobiec chce przed siebie
Chłopiec, lecz się boi…
Nie wie choć już poznał
Co to znaczy czekać,
Jest zbyt mały choć wie,
Że idziesz z daleka,
Że już wyszłaś pędzisz,
Że biegniesz po niego,
Że to najważniejsze -
Choć nie wie dlaczego…?
Ja w krótkich spodenkach
Ja sprzed lat czterdziestu,
Wpatrzony wciąż w drogę
Zza krzaków agrestu,
Pod orzecha liśćmi
Niby w wielkim lesie
Ciekaw kiedy przyjdziesz,
I co mi przyniesiesz…?
Wytężam wzrok mocno
Bym dostrzegł już ciebie.
Bym na czas zobaczył
Czekam długo? Nie wiem?
Twój cień zamajaczył
By się ucieleśnił
Gorącym zapachem
I smakiem czereśni…
Bym się rzucił już weń
I zamarł w tej pieśni…
Istnieć też bym przestał,
Przed smutkiem ukryty
W hojach i agrestach
Pamięci zaszyty…
Wypełniony winą
Siebie jak garb noszę.
Czekam byś mnie wzięła…
Zabierz mamo,
Proszę...!!
Komentarze (68)
Przeczytałam z zainteresowaniem, zamyśliłam się,
zobaczyłam, poczułam, wzruszyłam... po kolejnym
przeczytaniu nawet bardzo..
Hej, pozdrawiam:)
Demono zachęcam zatem do pokosztowania innych moich
specjałów ;-) W barku nie pod kluczem można jeszcze
coś myślę smacznego znaleźć. Pozdrawiam
Cieszę się, że dzięki komentarzom udało mi się trafić
na ten wiersz. Już sam tytuł otwiera serce, a im dalej
tym szerzej otwierają się ramiona aby przytulić
tamtego chłopca, pogłaskać po główce i powiedzieć
'wszystko będzie dobrze'. Staram się nie łączyć peela
z osobą Autora, lecz jeśli to jego własne przeżycia to
ten wiersz świadczy, że wyrósł na wrażliwego
człowieka. Uściski i serdeczności.
Widzę tu więcej gości :-D Dzieki Maćku
Ziuko
Dziękuję serdecznie za tak ciepłe słowa. Jestem mile
zaskoczony, że jeszcze 'Bidul' znalazł chętne serce,
by nim tu zajrzeć. Czuję się zaszczycony Lucyrdorku.
Naprawdę dzięki :-)
Wielka wrażliwość połączona ze świetną formą- piszesz
jak zawodowy poeta (o ile coś takiego istnieje:).
bardzo poruszający wiersz
absolutnie na TAK
Wzruszający wiersz, świetnie napisany!
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo bardzo smutny a nawet powiedziałabym
dramatyczny wiersz
Takie przeżycia z dzieciństwa zostają na całe życie
Kiedyś zabrałam do domu na Święta Bożego Narodzenia i
ferie małego chłopczyka Piotruś miał na imię miał
siedem lat Do dzisiaj mam w oczach ten dom i dzieci
które wyczekiwały kogo wybiorę Myślałam że serce mi
pęknie bo nie byłam wstanie zabrać wszystkich Dzisiaj
znowu poruszyłeś strunę znowu smutkiem dźwięczy
Bardzo bardzo Ci współczuję
Pozdrawiam serdecznie :)
To ja Ewuniu dziękuję.Trochę w życiu przeżyłem, ale
nie chcąc uchodzić co najmniej za dziwaka milknę z
dalszym komentarzem ;-) i wciaź piszę, czytając innych
z wielką uwagą
piekny wiersz pelen milosci do matki ktrej sie nie
widzialo albo tylko przez chwila pare ile w tym bolu
,bidul sa tam w nim wiele dzieci ktore tak bardzo
potrzebuja milosci, mialam w swoje rodzinie taki
przypadek jka moj wujek zmarl a dzieci poszly do
bidula bywalam u nich co dziennie prosilam by dzieci
nie rozdzielano bo nigdy sie nie odnajda powiem
trafilam na rosadnego Dyrektora tego bidula i pomogl
we wszystkim by dzieci poszly razem do jednej rodziny
dzisiaj sa dorosli piekny pomnik swym rodzonym
rodzicom postawili jestem z nich bardzo dumna wiem co
to bol wiem co to tesknota ,piekny wiersz znowu
wspomnienia moje powrocily pozdrawiam i dziekuje za
komentarz One Moment
Niesamowity wiersz, aż coś mnie ścisnęło w gardle.
Wolałabym, żebyś do końca poszedł jednym rytmem, ale i
tak czytało się dobrze. Dobry wiersz.
Temat wart zastanowienia się nad swoim życiem...
Dzięki
miałem kolegę z bidula
- wiele razy byłem u niego -
to jest koszmar i tragedia
niestety on nie wytrzymał
pozdrawiam
Dzieci często winią siebie za to wszystko co się
dzieje złego wokół nich i zostaje to w świadomości
może na całe życie - Pozdrawiam - bardzo ciekawy
wiersz