Bieda
Głodny dziecka brzuch,
A wokół wszędzie brud.
Ktoś sobie zadał trud,
By je powołać do życia.
Tu bieda żywi się.
Chleba miłości chce.
Przed tobą życia znój
Ubogi w miłość Eden Twój,
Człowieku mój maleńki.
Na tacy piątki dwie.
Czyste sumienie mam.
A widzę Cię tu i tam
I choć mam inny plan,
To widzę Cię tu i tam
To boli…
Samotny w oknie wzrok,
Co widzi już nie to..
Tu kiedyś wojsko szło.
Nie chciałaś potem żyć
bo krew od głów do stóp
I cichy męża grób.
Tęsknotą karmisz się
Nikt nie pamięta Cię
Człowieku ze starego portfela.
Na tacy piątki dwie.
Czyste sumienie mam.
A widzę Cię tu i tam
I choć mam inny plan,
To widzę Cię tu i tam.
To boli…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.