bieda pod choinką...
Dzieci jadą na wycieczkę,
Igor nie pojedzie...
Matka z ojcem wciąż pod kreską,
w ciągłej żyją biedzie.
Pani w szkole tylko woła,
do rodziców w klasie:
" Trzeba wspomóc, biedna szkoła,
to Wy macie kasę!"
Grudzień minie, przyjdą święta,
niezłe będą jaja...
jeszcze trzeba w stu procentach,
zrobić Mikołaja.
autor
return
Dodano: 2015-11-30 13:29:16
Ten wiersz przeczytano 744 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
No właśnie, inaczej niż w TV.
Pozdrawiam serdecznie:)
Życiowy przekaz z pewnością dotyczący znaczną część
społeczeństwa.
Pozdrawiam:)
Smutna prawda :(
Wiem coś o tych problemach i wymuszaniu prezentów.
Najgorzej czułam się w markecie, kiedy miałam
wyliczone pieniądze na zakupy, nie pracowałam a przy
ladzie zachęcano: wspomóż biedne dzieci.
Przemyśl te wersy:
"Grudzień minie, przyjdą święta (święta są w grudniu,
więc jak grudzień minie to święta nie przyjdą ale
przejdą),
niezłe będą jaja...
Bardzo smutny wzruszający wiersz.
pozdrawiam
Smutna rzeczywistość.
Smutna prawda.
Pozdrawiam:)
Smutny przekaz. Dobrze byłoby gdyby wychowawcy znali
sytuację finansową
dzieci w swoich klasach i mieli fundusze z pomocy
społecznej na opłacenie wycieczek dzieciom gorzej
sytuowanym. Wzajemnego zwyczaju kupowania sobie
prezentów przez uczniów nie popieram. Miłego dnia.
Najbardziej żal tych dzieci z biednych rodzin...
pod choinką leży dużo...
igły same spadły,
rodzic głowi się na zapas
- co dziś będą jadły.
Pozdrawiam serdecznie
nasza rzeczywistość,,,,smutnie o życiu,,,pozdrawiam