...Biedronka...
Wieczorem na peronie siedziała biedronka. Pełzała sobie cicho szukając ogonka. Tradycyjną drogą pełzała przez tory, promieniujące nad nią słońce szukało swej nory. Mimo tego szła najdłuższą drogą poprzestając chwilami zaczęła rozmawiać z mrówkami. Zobaczyła odcień nadjeżdżającego pociągu tymczasem odfrunęła unosząc się w przeciągu.
autor
...Magia moich myśli...
Dodano: 2008-02-17 20:53:39
Ten wiersz przeczytano 648 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.