W biegu
Co słychać? Czasem zapytają.
A kiedy serce już otworzysz,
ich nie ma obok, pędzą dalej,
nowe pytania zadać skorzy.
Ty jak słup soli stoisz chwilę.
Empatia? Czy to gdzieś w przestworzach?
Czy wcześniej trzeba nabyć bilet?
Pokonać góry, lądy, morza?
Co słychać? Wiele się zdarzyło.
O wszystkim chciałbyś opowiedzieć:
małżeństwo, zdrada, rozwód, miłość.
Tyle się dzieje wokół ciebie.
Jeszcze spoglądasz zamyślony
za cieniem, który mignął w słońcu.
O coś zapytał? Chyba o nic.
Ech, życie, życie znikające…
Komentarze (43)
Smutno u Ciebie Dani...
Bardzo smutna refleksja.
Pozdrawiam serdecznie.
-- ech życie... coraz mniej osób lubiących i
umiejących słuchać..
ciekawe marzenia to spełnianie wyzwań życia
jak najbardziej jestem na TAK
A ja nawet w zabieganiu znajdę przystanek pod Twoim
wierszem:))))
Dziękuję serdecznie Madi, za pomoc. Bardzo przydatne
jest dla mnie takie pogotowie interpunkcyjne (i nie
tylko). Jakby ci się jeszcze kiedyś chciało i miałabyś
czas, to zapraszam. Zawsze uwagi mile widzane :))))
Pozdrawiam
To niestety smutna prawda:( Dobry refleksyjny
wiersz:-) Pozdrawiam serdecznie:-)
Już niema przyjaciół są tylko jacyś znajomi.
Pozdrawiam serdecznie.
Zabieganie gubi życie
człowiek jakby jest w niebycie.
Madiś kawał prawdy wytknęłaś.
Pozdrawiam ciepło.
Myślę że każdy w tym wierszu odnajdzie własne
refleksje. Bardzo dobry wiersz! Pozdrawiam:)
...jesteśmy tylko na czas nam dany...spieszymy się,
gonimy....a życie umyka przed nami...gdy zwolnimy...
starość się kłania...już nie pyta co słychać...jak
leci... pozdrawiam serdecznie
Człowiek w życiu tylko gościem,
zrozumiały więc ten pośpiech!
Pozdrawiam!
nie warto być trucizną tylko lekiem i pochylić się nad
drugim człowiekiem
Dziękuję za kolejne refleksje.
Życzę wszystkim więcej czasu dla siebie i innych:).