W biegu
żyję tak
by życie płynęło
raz w biegu raz powoli
każdego dnia myślę
o śmierci
śmierć mam wpisaną
w życiorys
idzie ze mną
zagląda
własnym oczom
nie wierzy
nic sobie
z tego nie robię
niech się odczepi
mam jeszcze czas
i uśmiech na twarzy
cieszę się z tego że
czeka na mnie Pan
z mieszkaniem
których ma wiele
korzystam z życia
tak jakby to miał być
mój ostatni dzień
dla mnie jest ważne
że coś
pozostawię po sobie
to rodzina
która
wzajemnie się wspiera
nie skaczą
sobie do gardeł
i to mnie cieszy
Autor Waldi
Komentarze (14)
Zgoda, jak mówią buduje, a w rodzinie to jest
szczególnie ważne.
Pozdrawiam serdecznie :)
Życie zawsze biegnie według swojego rytmu,
Pozdrawiam,
Ciepło, z pogodzeniem tego co nieuniknione, masz
rację, Waldku, że
jesteś szczęściarzem, pozostawiając po sobie taką
"schedę".
Dobrej nocy życzę :)
Ładnie, z wyczuwalnym spokojem ducha :)
Wszyscy zmierzamy na spotkanie z tą "panią"
niestety...nie ma się co spieszyć;) Masz zdrowe
podejście do życia i czerpiesz z niego ile się da
:)Tak trzymaj Waldi, pozdrawiam ciepło:)
Ciepła refleksja Waldi, masz cudowności w rodzinie i
stąd te cieplutkie wiersze :) Z pozdrowieniami :)
Punkt za przekaz wiersza Waldi :-)
budowałeś na mocnym fundamencie i teraz zbierasz dobre
plony,
życzę miłego dnia:)
:) Życiowo. Między pierwszą a czwartą strofą jest
pewien dysonans.
Aby się go pozbyć zamiast
"każdego dnia myślę
o śmierci
mam ją wpisaną
w życiorys"
Napisałabym tylko
"śmierć mam wpisaną
w życiorys", ale to nie mój tekst
Masz literówkę w słowie "ostatni".
Miłego dnia:)
Wielkie to szczęście być zadowolonym z
życia.Pozdrawiam cieplutko z uśmiechem:)
podobnie czuję.
cudowny przekaz:)
pozdrawiam
beano:)
Mam podobnie: Ani się specjalnie śmierci nie boję, ani
się specjalnie do niej nie śpieszę.
Świetna, optymistyczna, ciepła refleksja, pozdrawiam
serdecznie.