Bilans codzienny
cicho tak dookoła
sumienie również przestało się szamotać
wreszcie może oddychać miarowo
już nikt nie zakłóci spokoju
emocje wróciły na swoje miejsce
nie da się przecież wygrać z wiatrakami
głową muru nie przebiję
nawet gdybym próbowała
to nie skorupka od orzecha
teraz mogę usiąść
zrobić bilans zysków i strat
ale czy jestem gotowa poznać wynik
autor
Osamotniona20
Dodano: 2011-12-09 19:26:29
Ten wiersz przeczytano 452 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Obawy, lęki, uczucie bezradności, walka z wiatrakami.
Jednak była walka o lepsze jutro i warto zrobić
bilans, nawet gdyby okazało się, że przewaga strat.
ciekawa refleksja... smutne są takie podsumowania
Niełatwo jest przyznać się do bezsilności, a jeszcze
trudniej się z nią pogodzić! Pozdrawiam!
Refleksyjny. "teraz mogę usiąść
zrobić bilans zysków i strat
ale czy jestem gotowa poznać wynik" - jesteś dobrą
księgową, na pewno się zbilansuje. Cieplutko
pozdrawiam +++
ciekawie opisana zaduma nad swoim losem...życiem