Bilecik... Epilog
Zapraszam do przeczytania epilogu,
napisanego do wczorajszego "Bilecika". Z
przyczyn technicznych, nie mogłem zamieścić
całości w tymże miejscu a rozdzielać
epilogu od "Bilecika", po prostu nie miałem
sumienia. Zatem zapraszam raz jeszcze,
życząc przyjemnej lektury.
Z poważaniem
lonsdaleit
PS: ewentualne komentarze, proszę zamieścić
w tymże miejscu. Dziękuję.
autor
lonsdaleit
Dodano: 2010-09-01 19:43:24
Ten wiersz przeczytano 631 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Witam Cię serdecznie lonsdaleit- co mogę na temat
Epilogu dopisać...tak już jak w pierwszej części
pozostaje pod wrażeniem, a bogaty słownik jakim
operujesz nie zostawia cienia wątpliwości jaką wartość
mają Twoje wiersze. Sposób rymowania jest jak do tej
pory najbardziej swobodny jaki na beju istnieje i
radzisz sobie wyjątkowo lekko z budową wiersza. Tylko
pozazdrościć - słowa uznania...powodzenia
lęk przed tajemnicą co równolegle biegnie w korzeniach
filozofii dawnej obecnej także rewolucyjnie zawołam
też wiary i nie wynika z samotności ani nie jest
konsekwencją ani skutkiem
bo nawet miłość byłaby destrukcją bo to właściwości
umysłu i jego rozwoju przy pełnej jej kontroli polecam
zatem André Breton
Manifest surrealizmu i pozdrawiam serdecznie :)
"Odwróciłem głowę… spojrzałem raz jeszcze,
zobaczyłem ludzi, i przeszły mnie dreszcze,
pomyślałem… wychodzę - zostańcie tu sami" a to
nam niespodziankę sprawiłeś wiernym i wytrwałym
czytelnikom :-) opowieść się zagmatwała, nawet
zagęściła a kim ta postać biała była? Czyżby śmierć?
nie to byłoby zbyt banalne, przeczytam raz jeszcze to
może odgadnę ;-) pozdrawiam serdecznie :-)
Również i ja przeczytałem powoli sącząc
słowa....czytam dusza wiec i zapewnię wolniej....masz
swój styl i tak trzymaj....w ten sposób jesteś
będziesz i pozostaniesz sobą...pozdrawiam
Bardzo dobrze rymujesz. Omegą nie jestem więc nie mi
oceniać wnikliwie, liczy się przekaz i odbiór. Jestem
przeciętnym Kozłowskim, a takich najwięcej i do takich
docieraj, duży plus:)
Wciągające są twoje opowieści, pozdrawiam.
Zajrzałam i przeczytałam całość raz jeszcze bo lubię
bajki a może jeszcze coś :)