Bioło żałoba
wiersz gwarowy z serii Papieżowe wierse
BIOŁO ŻAŁOBA.
Ojce Święty!
Żałobe za Tobom
obchodzimy tu w Holak
jakosi inacej...
Biołymi śniegowymi
płackami niebo płace...
A my:
jedni markotni
strasnom boleść cujom.
Drudzy się modlom
Casem popłakujom...
i patrzom na sobie
wielkimi ocami
co to teroz będzie,
co sie stanie?
Jakby Pana Boga
nie było nad nami...
Słonecko pomalućku
zza chmurek wyziero.
Wiesna idzie.
Bedzie cieplućko
jako było kieś umieroł...
Z niedobocka z Hol
stulała sie na nos
śniegowo dujawica.
Duje i piere w nos
śniegiem i dyscem
po głowak, po plecak.
Bioło żałoba, za Tobom
Ojce Święty... scypie w lica.
Sarpie nami jak
holno noremnica...
Zduchnena syćkie świycki
i furkła w Hole, precki...
Ostały same w kosorze
Twoje Pasterzu owiecki...
Komentarze (18)
Piękny wiersz i taką pikną gwarą.Pozdrawiam.
Tak,bardzo go nam brak-pozdrawiam!
Cudny wiersz. :)
Kasik bydzie biało, a kasik zielono żałoba... Dyć
najwazniyjse to, ze bydziemy pamiyntać...
Wkrótce przeczytam zaległe wiersze bo nieustannie
jestem pod wrażeniem ich piękna.
Wiersz Do Ojca Świętego i inne nt. wiary
brzmią pod Twoim piórem jak fascynująca katecheza.
Widzi mi sie, że Papież nie fce coby ludzie za nim
płakali... Ostawił telo po sobie i wsendyj był i z
"kozdym" godoł i syćkik Kochoł jak OCIEC! On nie fce
teroz tyz coby sie nom cniło!!! Haj!
Podoba mi się...bardzo. Tyle miłości i wiary. We mnie
nie ma nawet jednej setnej takiego ładunku ciepła.
Pozdrawiam serdecznie.
ciepłe rzewne sowa ,wiersz chwyta za serce..
Pięknu wiersz wielkiemu człowiekowi bliskiemu nie
tylko Polakom, Katolikom i Chrześcijanom a całemu
światu.
pewnie wiersz napisany góralską gwarą tym bardziej by
się naszemu papieżowi spodobał, zapadł w Jego serce...
pozdrawiam...
Myślę podobnie jak misiaala.
Papież góralską mowę świetnie rozumiał i chociaż teraz
jest w górze, to też pewnie tęskni, ale za naszymi
górami.
Kochany Ojciec Święty, zapalił w naszych sercach
płomień, który pomaga nam trwać do końca... bardzo
ładny wiersz...
Pieknie, myslę że nasz Pasterz patrzy na nas z góry
Pewnie i w domu na codziennie wierszem mówisz, bo
czego się nie tkniesz jakby samo z pod pióra ci
wychodziło. Przepięknie