Bis ? - Nie.
https://www.youtube.com/watch?v=bHdutRjXPVE
Pustka nikomu nieprzydatna,
goryczą wita każdy ranek.
Pokora skryta, nagle spadła
kurtyna zdarzeń. Sen zabrany.
Ból, jakże często jęk tłumiony,
i niemoc dreszczem malowana,
dzisiaj zebrały mroczne plony,
w teatrze życia zimna ściana.
Cóż, wierne myśli chcą odszukać
wczorajszą radość. Każą mężnie
oswoić przyszłość. Wielka sztuka
grać swoją rolę będąc więźniem.
autor
blondynka8
Dodano: 2018-11-07 10:31:50
Ten wiersz przeczytano 2773 razy
Oddanych głosów: 55
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (90)
Twoja melancholia skłania czytelnika do refleksji nad
wartościami życia.
Ładnie ujęte.
Pozdrawiam
Marek
Ech, zycie...
Pozdrawoiam :)
Powinnam to jakoś inaczej zapisać, może w cudzysłowie?
BordoBluesie - DZISIAJ - jako rzeczownik a nie
przysłówek, ale mogę się mylić((((
Trzymaj się peelko! Jeszcze przyjdą słoneczne dni...
Pozdrawiam Blondynko
anula-2 dziękuję, że zajrzałeś do mnie-:)
M.N. neplit123, Babciu Teresko, Don Pedro, Ankhnike,
waldi1, Roma, _weno_
dziękuję Kochani za czytanie i życzę cudownej nocy-:)
klip wspaniały ROMUŚ, nacieszymy się we dwie)))
Smutne.
Pozdrawiam serdecznie.
jeszcze kurtyna nie poszła w dół
i spektakl zużycia nadal trwa
a każdy z nas swą rolę cierpką gra
a los fałszywe karty wykłada na stół
jeszcze nie antrakt gdzieś w szpitalu
co Pan cię na poprawę wysłał tam
liczy że może opamiętasz się na cal
właśnie okazję do tego ci dał
a ty,pragnieniami co w modlitwach tkwią
obrzucasz niebo co w zamian dając ,co?
masz przecież rozum wolną wolę
a zachowujesz się jak pachole
więcej z siebie żaru serca daj
Bardzo martwia wiersza slowa, domysly robia swoje,
powiedz wrescie co sie dzieje bo przestaje byc tu
smiesnie, czekam i pozdrawiam.
Cóż to się stało Droga Blondyneczko.
Ty zawsze pełna świetnego humoru
w wesołych tekstach i nagle
smutek aż krzyczy w wersach.
Pozwól że przytulę Cię serdecznie,
niestety mogę tylko wirtualnie.
Dorotko, bardzo proszę o odrobinę optymizmu. mamy
piękną jesień, za chwilę święta i znowu wiosna.
ślę uśmiechy :):)
w siódmym wersie nie "zebrało" tylko zebrała albo
zebrały. :):)
trudna to sztuka gdy smutku ściana ...
pozdrawiam:-)
Ojej :( aż poczułam . Pozdrowionka Dorotko