Biuro rzeczy znalezionych
Smutna to opowieść o biurze rzeczy
znalezionych
co w moim małym mieszkanku się mieści
Przy ulicy deszczowej numer czterdzieści,
malutkie
na parterze
Wpadają tu samotne dusze w poszukiwaniu
czegoś co dawno
zgubili
Przepraszam.....
nie znalazł pan może miłości
spełnionej?
Zgubiłam ją tydzień temu gdzieś w parku
on odszedł bez słowa, zniknął
Proszę się rozejrzeć, może gdzieś na półce
między sercami
złamanymi
Odwiedzają mnie chorzy z pytaniem czy już
znalazłem lek
na chorobę ich duszy
Kilka drewnianych półek na których leżą
serca porzucone,
kilka nie wypłakanych łez
Nadzieją którą ktoś zgubił w drodze do
pracy, rozdział
książki skazanej na niewydanie
Rodząca się wielka przyjaźń w embrionalnym
stanie, znalezionych
kilka sposobów na pustą kieszeń
Moje biuro rzeczy znalezionych, pełne jest
marzeń porzuconych
niespełnionych
Odwiedzają mnie czasem wielokrotnie ludzie
co już nie chcą
dłużej żyć samotnie
Komentarze (5)
Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa.
Pozdrawiam serdecznie
przyjmij ode mnie zgłoszenie
pozdrawiam:)Dobranoc
Już wiem gdzie szukać. Pozdrawiam bardzo serdecznie
ciekawe, pozdrawiam
bardzo ciekawa koncepcja :) podoba mi się
Pozdrawiam