Bizneskura
Pod reklamą jak z broszurki:
„jajka wprost od wiejskiej kurki”,
przedsiębiorcza, młoda nioska,
handlowała tym, co zniosła;
zarabiała, oszczędzała,
złotą grzędę kupić chciała…
Osioł zarżał: ”Jedno jajo
choćby co dzień, to za mało!
Zwielokrotnić czas zarobki,
a że cel uświęca środki,
skupuj jajka od kur fińskich,
włoskich, duńskich, oraz chińskich
i sprzedawaj amatorom –
niech się zyski dwoją…, troją…!
Zgodnie z moją oślą wiedzą
głodni ludzie wszystko zjedzą”.
Ośli ryk ogłupił kurę –
rozminęła się z rozumem,
nawet zbuki sprzedawała,
po miesiącu splajtowała…
”Czyżbym była ślepa? – gdacze
– Przecież miało być inaczej…”.
CHCESZ SIĘ PARAĆ BIZNESAMI,
NIE ZADAWAJ SIĘ Z OSŁAMI!
Ola Bielarska
Komentarze (10)
))))
Dobre! Świetnie się czyta :))
DOSKONAŁE
Zaczyna się jak wierszyk dla dzieci, kończy? oj dla
każdego OSŁA dobra rada. Coraz więcej uczę się z
Twoich wierszy
Fajny wiersz z dobrą puentą.Pozdrawiam:)
Świetny wiersz, a ja dodam,że u nas polityka państwowa
jest taka,że cudze chwali,a naszego znać nie chce...
Super wiersz z celną pointą.
Dzięki za porcję ironii.
Miłego wieczoru:)
ciekawie napisany wesoły wiersz pozdrawiam:))
Trochę wesoły potrafiący zatrzymać czytelnika
skłaniając go do refleksji. Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
Wymowny wierszyk z żartem zakończony trafną puentą.
Ladnie, dla mnie na wesoło. Miłego:-)