Błądząc...
Powiedz, czy warto dać się ponieść
chwili
wzbić się wysoko sycić magią nieba
jeśli jak Ikar utoniesz w odmętach
czy Ci na pewno tej podniety trzeba?
Czekasz i czas ten wypełniasz marzeniem
by spijać nektar na niebiańskich łąkach
chwila ponętna pełna tajemnicy
w sercu bolesna tęsknota się błąka
nie porzucaj świata, nie daj się
pochłonąć
złudzeniu o niebie błękitnym,
przejrzystym
i tylko marzeniom pozwól poszybować
w bezmiarze bezchmurnym, słonecznym i
czystym…
Komentarze (9)
Nie zatrzymasz pędzącego jednym słowem...a marzyć
nikomu nie zabronisz...sobie też... prawda?
Warto ponieść się chwili, warto marzyć, ale nie wolno
zapomnieć o powrocie do rzeczywistości. Marzenie- to
jakby ulga w cierpieniu, to jak tabletka szczęścia,
która jednak działa tylko okreslony czas...
Złudzenia zlane z marzeniami - czyli nie wiadomo co
robić.
Wszystko zostalo juz powiedziane , dodam tylko ze
bardzo mi sie podoba.
Ładnie napisany... i zapewniam Cię, że warto "dać się
ponieść chwili"...
No cóż mam napisac moze tylko, że biorąc średnią
bejową ... no ale sama nie będąc powyżej średniej
napiszę, że mi się podoba ten optymizm zawatry w
wierszu i dlatego na plus.
Male bledy w rytmie, oprocz tego troche przegadany,
lecz biorac bejowa srednia pod uwage to chyba dzisiaj
jeden z najlepszych.
Pochwalam prace autorki nad wlasnym warsztatem, widac
juz spora roznice, gratuluje!
Gratulacje za zapis - pozbyłabym się jedynie "choć" i
tak nie traci nic na rytmice. Popłynęłam jak w tańcu
po strofach!
oj szybujmy marzeniami a żyjmy rzeczywistością