Błądząc w Pustce
Spójrz, dzień znów uleciał jak sen
Niknąc we wczorajszej pustce
Kilka wspomnień i łez
Błyszczy na mojej poduszce
Z kropel nadziei naszyjnik
Jak pętlę na szyje zakładam
Przyodziana w nieufność
Niknę w tłumie bezdusznym
Błądzę wśród naiwności
Jak ślepiec na ciemność skazana
Szukając wciąż swej wolności
Fałszywą troskę odrzucam
Prześladowana przez tych
Którzy me szczęście zdeptali
Ciągle uciekam w przeszłość
Za martwym uśmiechem się kryjąc
W mym pamiętniku życia
Strony puste znikają
I z każdą minutą bardziej
Zanurzam się w nierealność
Już zapomniałam czym życie
Zgubiłam drogę ku światłu
Duchy mroczne wciąż szepczą:
Jesteś nikim, więc odejdź
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.