Błądzę
Może uda mi się rozwiązać parę spraw???
Błądzę gdzieś w myślach daleko,
Wśród szumu nocy i szumu dnia jednocześnie,
poniekąd
Schowana w swoim małym świecie...
Na krawędzi dnia i nocy, jestem tutaj,
przecież
Przemykają gdzieś szybko przechodnie,
Światła z latarni płoną jak pochodnie,
Nie ma sensu szukać tego, co się mogło
mieć,
Było to tak łatwe, wystarczyło tylko
chcieć
Lecz cóż ma człowiek począć sam ze sobą,
gdy
Uciekły marzenia, uciekły i sny
Musi się podnieść, by znów walkę stoczyć
Oczy szeroko otworzyć, by szczęścia nie
przeoczyć
Szum samochodów w dali już słyszę,
Głośne myśli w środku do snu ukołyszę
I zasną cicho dziecięcym snem,
Wszystko, co jest dla mnie nocą, teraz
będzie dniem…
Tylko nie wiem, co robić? :(
Komentarze (2)
/Nie ma sensu szukać tego, co się mogło mieć,
Było to tak łatwe, wystarczyło tylko chcieć
Lecz cóż ma człowiek począć sam ze sobą, gdy
Uciekły marzenia, uciekły i sny/ Najbardziej przypadł
mi do gustu ten fragment! Cały wiersz bardzo
refleksyjny i...smutno - ładny!
Człowiekiem jestem więc błądzić będę... Ładne rymy