błądzę
ja tylko błądzę palcami po klawiaturze
nieudolnie tworzę ciągi
nic nieznaczących słów mokrych od łez
czytasz je z przymrużeniem oka
z grymasem na wargach
z nieskrywanym podziwem
jak można doprowadzić człowieka
do nieludzkiego przykrego błądzenia
palcami o obgryzionych paznokciach
po zalanej kawą klawiaturze
której znaki
naciśnięte w odpowiedniej kolejności
utworzą zdanie znaczące mniej-więcej
'kocham cię, nienawidzę cię, tęsknię'.
trzy i jedna dwunasta, gdyby tak nie liczyć rzeczywistości
Komentarze (1)
Oj boję się, że będzie szlaban na kompa po takim
wyznaniu, a już na pewno ograniczenie, tylko po
śniadaniu.